lutego 2016

Między kobietą a mężczyzną

Budzi wiele kontrowersji. Posiada swoich zwolenników i przeciwników. Praktykujących i wystrzegających się jej jak ognia. O czym mowa w dzisiejszym poście? O zjawisku damsko-męskiej przyjaźni.

O prawdziwą przyjaźń w tych czasach, nie ukrywajmy, bywa ciężko. Zdarza się, że spotykamy dziesiątki osób, z którymi zdaje nam się przyjaźnić. Po kilku miesiącach kontakt urywa się, zapominamy, a na naszej drodze pojawiają się kolejne interesujące osobowości. Aż w końcu jest! Pojawia się ktoś, z kim tematy do rozmów wydają się niekończące, a chęć przebywania ze sobą nie zmniejsza się z kolejnym, kłótliwym spotkaniem, lecz wręcz przeciwnie - apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Ale co jeśli Waszym najlepszym przyjacielem okazuję się być osoba płci przeciwnej? Czy zawsze musi kończyć się tak zwanym "friendzone"?

W poszukiwaniu jakichkolwiek opinii w internecie na ten temat, natknęłam się na zdanie "tak samo jak magnesy się przyciągają lub nie, i nie ma stanu 'pomiędzy', tak samo jest z przyjaźnią damsko-męską". Mimo głębokiej metafory uważam, że nie ma co porównywać się do magnesów i chcę przekonać Was, że przyjazne stosunki między kobietą a mężczyzną, również istnieją.

O ile Wasz przyjaciel jest wystarczająco dojrzały, wierzcie mi na słowo, mężczyźni także potrafią dawać dobre rady. Kto lepiej zrozumie Waszego faceta, jak nie sam facet? Na zakupy w poszukiwaniu stroju na imprezę, zabierzcie ze sobą swojego przyjaciela. Jestem pewna, że okaże się być bardziej szczery (szczery, nie wredny!) niż niejedna rówieśniczka. Mówi się, że faceci mają mniejsze skłonności do plotkowania. Nie obrażają się o każdą głupotę, nie rozpamiętują konfliktów jak to mają w zwyczaju kobiety. Co prawda - każdy człowiek jest inny, jednak może się wydawać, że z facetami jest po prostu prościej.

Nie przekraczając pewnych barier, przyjaźń z chłopakiem, wcale nie musi kończyć się złamanym sercem dla którejś ze stron. Musimy twardo określić, co w naszej relacji jest dopuszczalne, a co nie. Przekraczając pewne granice wykazujemy się kompletnym brakiem szacunkiem wobec uczuć drugiej osoby, która może nie odbierać naszych zachowań wyłącznie jako 'przyjazne gesty'. Następuje cisza przed burzą, a potem wystarczy chwila i skutkiem nieprzemyślanych zachowań może okazać się zerwanie kontaktu.

Jednak mówi się, że serce nie sługa i często bywa tak, że mimo czysto przyjacielskiej relacji zaczynamy oczekiwać czegoś więcej niż tylko zrozumienia czy lojalności. Kwestia czy warto wyznawać uczucia w takiej sytuacji, pozostaje bardzo sporna. W większości przypadków wiąże się z ryzykowaniem przyjaznych stosunków. Wielu z nas tkwi w męczącej relacji, gdzie nie możemy liczyć na nic więcej, a najmądrzejsze wyjście jakie nam pozostaje w powyższej sytuacji, to po prostu odpuścić.

Ilu ludzi tyle opinii. Sama posiadam przyjaciół płci męskiej i mam nadzieję, że przekazałam Wam mój tok myślenia jak najlepiej, mimo iż pisałam tylko z punktu widzenia kobiet.

Dzisiejsze zdjęcia odbiegają trochę od tematu, jednak myślę, że nam to wybaczycie.